Klasa energetyczna – o czym nas informuje?
Klasa energetyczna, zwana też klasą efektywności energetycznej, jest ważnym parametrem wielu urządzeń zasilanych elektrycznie (głównie AGD i oświetlenia). Informuje nas ona o ilości prądu, jaką zużyje dany sprzęt i jest najlepszym wyznacznikiem energooszczędności. Im wyższa klasa, tym bardziej oszczędne urządzenie.
Klasa efektywności energetycznej wyliczana jest w oparciu o roczne zużycie prądu przez dane urządzenie lub pobór prądu podczas konkretnej ilości cykli godzin pracy. Pomiar zwykle odbywa się w warunkach laboratoryjnych, a producenci muszą kierować się ścisłymi wytycznymi co do sposobu jego przeprowadzenia. Punktem odniesienia przy ustalaniu klasy energetycznej jest porównanie uzyskanego wyniku do standardowego zużycia energii elektrycznej przez tego typu sprzęty, które jest określone przepisami.
Informacja o klasie energetycznej przyznanej danemu urządzeniu znajduje się na etykiecie energetycznej.
Jaka klasa energetyczna jest najlepsza? Ogólnie mówiąc, najlepsza klasa energetyczna to taka, w której urządzenia zużywają najmniej prądu. Obecnie obowiązują 2 różne skale klas energetycznych, dlatego najlepiej uprościć sobie życie i kierować się kolorami. Klasy oznaczone kolorem zielonym są najbardziej oszczędne, a czerwonym – najmniej. Pośrednie zużycie prądu mają sprzęty oznaczone na żółto.
Etykieta energetyczna – co to jest i gdzie się znajduje?
Etykieta energetyczna to krótki dokument z kolorowymi wykresami i piktogramami, w którym zawarte są najważniejsze informacje dotyczące eksploatacji danego sprzętu. Takie skrótowe przedstawienie różnych danych ma ułatwić konsumentom porównanie poszczególnych sprzętów oraz wskazanie ich klasy energetycznej.
Producenci sprzętów elektrycznych są prawnie zobowiązani do umieszczania etykiety energetycznej w widocznym miejscu przy produkcie i to zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i w internetowych. W elektromarketach zwykle znajdziemy ją jako naklejkę na urządzeniu. Sklepy online mają niejednolitą praktykę – etykiety można szukać w specyfikacji technicznej, sekcji dokumentów do pobrania lub tuż pod nazwą modelu i jego ceną.
Na etykiecie energetycznej znajdują się informacje o:
- marce i modelu sprzętu
- klasie efektywności energetycznej
- rocznym zużyciu energii wyrażonym w kilowatogodzinach (kWh)
- pojemności (ilość kilogramów, kompletów naczyń, butelek wina, objętości wnętrza)
- zużyciu innych mediów, np. wody na cykl
- czasie trwania programu lub cyklu pracy
- efektywności różnych funkcji (np. wirowania)
- poziomie i klasie emisji hałasu.
Nowe etykiety energetyczne urządzeń
Być może zauważyłeś już, że efektywność energetyczna niektórych sprzętów podawana jest w skali od A do G, a innych – od A+++ do D. Taka rozbieżność wynika ze stopniowego wdrażania nowych etykiet energetycznych, które w założeniu mają być bardziej czytelne i stworzyć przestrzeń do rozwoju jeszcze bardziej energooszczędnych sprzętów w przyszłości.
Od 1 marca 2021 r. wprowadzono nowe etykiety, z których zniknęły klasy A+++, A++ oraz A+. Dawną klasyfikację od A+++ do D zastąpiono nową, oznaczoną literami od A do G. Początkowo została ona wdrożona dla następujących kategorii sprzętów:
- pralki
- pralko-suszarki
- chłodziarki i zamrażarki
- chłodziarki do wina
- zmywarki
- telewizory
- monitory.
Od września 2021 r. nowa etykieta energetyczna znajduje się też na żarówkach oraz źródłach światła. Ta lista produktów ma być w przyszłości rozszerzana o kolejne kategorie sprzętów. Do czasu zmiany wszystkich etykiet energetycznych na nowe, w sklepach spotkamy zarówno sprzęty opatrzone starą etykietą energetyczną (z plusami), jak i te z nową, zgodną z unijnym ekoprojektem.
Wraz z wprowadzeniem nowych etykiet, zmieniono też sposób pomiaru zużycia prądu i przypisywania urządzeń do poszczególnych klas. Od tego momentu roczny pobór prądu jest zdefiniowany oddzielnie dla każdej grupy produktów. W przypadku pralek jest to 100 standardowych cykli, a w kategorii telewizorów – 1000 godzin użytkowania. Producenci otrzymali więc jasne wytyczne, w jaki sposób przeprowadzać swoje testy, by ich wyniki były porównywalne i lepiej odzwierciedlały sposób korzystania ze sprzętów przez ich użytkowników. Z tego względu nie ma jednego jasnego przelicznika starych klas na nowe, a urządzenie będące dawniej w klasie A+++ może trafić zarówno do klasy C, jak i do D.
Mimo wielu zmian towarzyszących wdrożeniu nowych etykiet energetycznych, nie zmienia się wydajność produktów. Poszczególne sprzęty nadal będą zużywały tyle samo prądu oraz wody i będą tak samo ekologiczne i ekonomiczne jak dotychczas, lecz po prostu zostaną oznaczone innymi literami i kolorami.
Co nowego jest na etykietach energetycznych?
Po wprowadzeniu nowych etykiet energetycznych zmieniły się nie tylko klasy energetyczne lodówek bądź pralek. Zmianie uległ też wygląd samej etykiety, na której od marca 2021 r. pojawiły się:
- kod QR – umieszczony w prawym górnym rogu. Po zeskanowaniu go, zostaniemy przekierowani do bazy danych EPREL, w której znajdują się karty poszczególnych produktów zawierające bardziej szczegółowe informacje niż sama etykieta
- nowe piktogramy oznaczające cechy danego sprzętu, dzięki którym konsumentom łatwiej będzie mógł znaleźć i porównać poszczególne parametry urządzeń, np. wagę wsadu i zużycie wody w pralkach lub pojemność zmywarek (mierzoną ilością kompletów talerzy)
- klasy hałasu – najcichsze urządzenia mają klasę A, a najgłośniejsze – D.
Na nowych etykietach energetycznych pralkosuszarek znajdziemy 2 klasy energetyczne: jedną dla samego cyklu prania, a drugą dla programu prania i suszenia. Nowością jest też określanie poboru prądu przez telewizory w trybie HDR (o zwiększonej dynamice obrazu).
Nowe klasy efektywności energetycznej – co zastąpi A+++?
Konsumenci, którzy przyzwyczaili się do starej klasyfikacji, mogą obecnie poczuć się zagubieni. Jeśli jeszcze kilka lat temu wybierali lodówkę A+++, to zapewne teraz będą poszukiwać podobnej, lecz, co oczywiste, jej nie znajdą. Aby ułatwić wybór wszystkim tym, którzy nie śledzą nowinek i aktualności z rynku AGD, opisaliśmy pokrótce każdą z klas z nowej etykiety energetycznej.
Nowa klasa energetyczna A
Klasa energetyczna A jest najwyższą z klas dostępnych w ramach nowych etykiet energetycznych. Znajdziemy ją na samym szczycie wykresu jako najkrótszy pasek w ciemnozielonym kolorze. Oznaczone nią sprzęty są najbardziej energooszczędne w swojej kategorii, a więc zużywają najmniej prądu podczas jednego, konkretnego cyklu pracy lub przez określony czas.
W momencie wprowadzania nowych etykiet energetycznych, na rynku nie było urządzeń, które kwalifikowałyby się do tej klasy. Była ona przeznaczona dla najbardziej energooszczędnych sprzętów, które miały powstać w przyszłości. Na reakcję producentów sprzętów AGD nie trzeba było jednak długo czekać – obecnie (w lipcu 2022) znajdziemy już w sklepach chociażby pralki, lodówki wolnostojące Samsung oraz pojedyncze zmywarki do zabudowy Bosch i Miele szczycące się literką A na ciemnozielonym paseczku.
Klasa energetyczna B
Klasa energetyczna B jest drugą najwyższą w nowej klasyfikacji oznaczaną przy pomocy zielonego paska. W wielu kategoriach, np. wśród monitorów, lodówek, pralek oraz zmywarek znajdziemy już całkiem sporo sprzętów z kategorią B, co świadczy o bardzo dynamicznym rozwoju tych segmentów oraz kolejnych energooszczędnych i proekologicznych rozwiązaniach wdrażanych przez ich producentów.
Klasa energetyczna C
Klasa energetyczna C przedstawiana jest w postaci jasnozielonego paska. To do niej trafiła znakomita większość urządzeń, które przed zmianami klasyfikacji oznaczone były jako A+++, czyli najbardziej energooszczędne.
Klasa energetyczna D
Klasa efektywności energetycznej D zawiera w sobie sprzęty dawniej oznaczane jako A++. Jest to środkowa z klas w obecnie obowiązującej skali, zgodnej z nową etykietą energetyczną. Przedstawiana jest jako żółty pasek znajdujący pośrodku wykresu.
Klasa energetyczna E
Klasa energetyczna E oznaczana jest kolorem jasnopomarańczowym. To do niej w większości trafiły urządzenia ze starej klasy A+. Czy klasa E oznacza, że urządzenie zużywa bardzo dużo prądu? Absolutnie nie! W niektórych kategoriach sprzętów, np. telewizory, urządzenia z literką E są najlepszymi i najbardziej oszczędnymi na rynku – lepsze po prostu jeszcze nie powstały. Dlatego niekoniecznie musimy sugerować się samą literą oznaczającą klasę, lecz raczej porównywać dane urządzenie do konkurencji.
Klasa energetyczna F
Klasa efektywności energetycznej F to już przedostatnia z klas, które spotkamy na nowej etykiecie energetycznej. Oznacza się ją kolorem pomarańczowym.
Klasa energetyczna G
Klasa energetyczna G jest najniższą w nowej skali. Oznaczana jest kolorem czerwonym, a opatrzone nią urządzenia uznaje się za najmniej energooszczędne na rynku. W jej obrębie nie znajdziemy raczej zmywarek, pralek oraz zamrażarek – te sprzęty AGD są tak oszczędne, że nawet w ramach nowej etykiety energetycznej klasyfikuje się je znacznie wyżej.
Klasy energetyczne a zużycie prądu – czy wyższa klasa to zawsze oszczędność?
Podczas zakupu nowego sprzętu AGD zwracamy uwagę na jego klasę energetyczną głównie z 2 powodów: z chęci zaoszczędzenia na rachunkach za prąd i z troski o środowisko naturalne. O ile w tym drugim przypadku wyższa klasa energetyczna zawsze będzie lepsza, to do kwestii finansowych warto podejść z pewną ostrożnością. Dlaczego? Postaramy się to wyjaśnić.
Bardziej energooszczędne sprzęty pozwalają zaoszczędzić na rachunkach, lecz zazwyczaj są droższe. Może się więc okazać, że w dłuższej perspektywie czasowej taki zakup nam się po prostu nie zwróci, a zamiast potencjalnej oszczędności będziemy mieć stratę. Dlatego tak ważne jest, by obliczyć, po ilu latach i czy w ogóle zwróci nam się inwestycja w drogie urządzenie o wyższej klasie energetycznej.
Zakup sprzętu o wysokiej klasie energetycznej zwykle ma sens w przypadku, kiedy będziemy korzystać z niego bardzo często. Dobrym przykładem jest lodówka lub pralka w kilkuosobowej rodzinie z dziećmi. Do okazjonalnego użytkowania, np. na działce, lepiej wybierać bardziej prądożerne, ale za to znacznie tańsze sprzęty AGD.
Poza samą klasą energetyczną, warto też zwracać uwagę na inne parametry sprzętu, które bezpośrednio przekładają się na koszty jego eksploatacji, np.:
- pobór wody – jedna zmywarka może pobierać niewiele ponad 6 litrów wody, podczas gdy inna o zbliżonej pojemności i specyfikacji do analogicznego cyklu będzie potrzebowała ponad 10 litrów
- pojemność – duża pralka lub zmywarka zużywa porównywalną lub nieznacznie większą ilość wody niż jej mały odpowiednik, a jednorazowo pierze lub myje o wiele większy załadunek
- sposób dozowania detergentów – automatyczne dozowanie dokładnie takiej ilości detergentu, jaka jest potrzebna podczas cyklu prania, pozwala sporo zaoszczędzić na chemii domowej (np. pralki Bosch z systemem automatycznego dozowania i-DOS).
Czytaj też: